Kto jest odpowiedzialny za higienę cyfrową dzieci?
W dzisiejszym świecie, w którym technologia odgrywa znaczącą rolę, cyfrowe urządzenia stały się integralną częścią życia naszych dzieci.
Smartfony, tablety i komputery nie tylko dostarczają rozrywki, ale także stanowią bogate źródło informacji i narzędzi edukacyjnych. Jednakże, w miarę jak technologia wkracza w nasze codzienne życie, rośnie potrzeba zrozumienia, jak korzystać z niej w sposób odpowiedzialny. Higiena cyfrowa staje się kluczowym zagadnieniem, które ma wpływ na zdrowie i dobrostan zarówno dzieci, jak i ich rodziców.
W relacji między rodzicami a dziećmi, wprowadzenie zasad higieny cyfrowej może znacząco wpłynąć na rozwój emocjonalny, społeczny oraz intelektualny młodego pokolenia. W niniejszym artykule przyjrzymy się, jak rodzice mogą ustanowić zasady dotyczące korzystania z technologii, aby nie tylko chronić swoje dzieci przed negatywnymi skutkami nadmiernego czasu spędzanego przed ekranem, ale także wspierać je w rozwijaniu zdrowych nawyków technologicznych. Zrozumienie, jak mądrze i bezpiecznie korzystać z technologii, jest jednym z fundamentów zaufania i otwartej komunikacji w rodzinie.
Czym jest higiena cyfrowa?
Analogicznie do higieny osobistej, higiena cyfrowa to zbiór praktyk i nawyków, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa oraz zdrowia podczas korzystania z technologii cyfrowych. Obejmuje różne aspekty, które pomagają zminimalizować ryzyko związane z korzystaniem z Internetu, urządzeń mobilnych i mediów społecznościowych. W związku z tak dynamicznym rozwojem technologii, aby móc prawidłowo chronić swoje dzieci przed zagrożeniami w sieci higiena cyfrowa staje się kluczowa. Praktykowanie tych zasad pozwala na bezpieczniejsze korzystanie z technologii oraz lepszą kontrolę nad własną prywatnością i zdrowiem.
Elementami wchodzącymi w skład higieny cyfrowej jest między innymi:
- dbanie o bezpieczeństwo nasze i naszej tożsamości a nawet naszego majątku poprzez ustawianie unikatowych, silnych haseł, korzystanie z weryfikacji dwuetapowej i regularne aktualizacje oprogramowania
- ochrona naszej prywatności poprzez weryfikację tego co, gdzie i komu udostępniamy w mediach społecznościowych
- kontrolowanie tego, jak korzystanie z urządzeń cyfrowych wpływa na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne, czyli to jak, gdzie i kiedy z nich korzystamy.
Kluczowa rola rodziców w kształtowaniu zdrowych nawyków
Wyobraźmy sobie taką scenę: rodzina z dzieckiem na zakupach, dziecko w wieku od 3 do 5 lat, w wózku sklepowym, trzymające w rękach telefon i oglądające bajkę na popularnym serwisie streamingowym. Znajome, prawda? Jest to sytuacja, która budzi wiele różnych emocji u obserwatorów. Pierwsza grupa obserwujących uzna to za bardzo złe metody wychowawcze ze strony rodziców. Przecież dziecko powinno grzecznie siedzieć w koszyku i poczekać aż rodzice zrobią zakupy. Druga grupa zaś uzna, że tak postępują nowocześni rodzice, którzy korzystają z dóbr, jakie daje im współczesna technologia.
Oczywiście nie ma tutaj dobrej i złej odpowiedzi. Dlaczego? Ponieważ jest to sytuacja, która wymaga głębszej i szerszej analizy. Ile godzin dziennie dziecko spędza przed ekranem? Czy są to bajki dostosowane do jego grupy wiekowej? Czy nie można było zająć dziecka w inny sposób?
Ważnym elementem podstawy higieny cyfrowej u dzieci, tak samo jak i higieny osobistej oraz wielu innych zachowań, jest przykład, jaki dają rodzice. Dzieci to obserwatorzy, ich nawyki są kształtowane przez rodziców. Naukowo nazywamy to naśladownictwem. U dzieci zaczyna się już w bardzo wczesnym wieku i ma charakter przypadkowy. Rodzice są najbliższymi osobami w życiu dziecka, co sprawia, że ich zachowania są naturalnym przykładem do naśladowania. Dlatego, jeśli chcemy przekonać dziecko do jakiegoś zachowania lub przestrzegania jakiś zasad, najłatwiej jest samemu, jako rodzic, się do nich zastosować.
Jak wprowadzać zasady higieny cyfrowej w rodzinie?
Rodzice od najmłodszych lat wprowadzają dobre nawyki dbania o higienę osobistą, np. mycie zębów, wieczorna kąpiel czy zbilansowane posiłki. Dokładnie tak samo należy postąpić z higieną cyfrową. Nie chodzi tu o całkowity zakaz bajek czy gier, a o wprowadzenie pewnych zasad.
Jak to zrobić?
- Zmiany wprowadzajmy małymi krokami, np. zacznijmy od zrezygnowania z wieczornej bajki puszczonej na tablecie, którą zamienimy na książkę o podobnej tematyce.
- Wprowadźmy dobre praktyki: ustalmy, kiedy możemy korzystać z urządzeń. Przykładowo: pierwsze użycie telefonu w weekend jest możliwe dopiero po wspólnym śniadaniu. Wyznaczcie też inne wydarzenia/przedziały czasowe, kiedy nie korzystacie z telefonów jak np. wspólne obiady, czas na czytanie książek lub wspólne aktywności.
- Jedną z zalecanych zasad jest nie korzystanie z ekranów na godzinę przed snem. Kładzenie się spać zaraz po odłożeniu telefonu lub innego urządzenia ekranowego ma negatywny wpływ na zasypianie i przebieg snu. Światło niebieskie emitowane przez ekrany hamuje wytwarzanie melatoniny, która jest kluczowa na etapie zasypiania, tyczy się to dzieci tak samo jak i dorosłych. Dodatkowo, jeśli przed snem oglądamy bajki/filmy, gramy w gry lub przeglądamy social media, nasz mózg jest bardziej pobudzony. Wprowadzenie wieczornych rytuałów, takich jak czytanie książki lub medytacja, może pomóc w osiągnięciu lepszej jakości snu.
- Dodatkowo można wprowadzić zasady określające, gdzie korzystamy z urządzeń przenośnych: np. tylko przy biurku, w salonie, przy stole, ale nie w sypialni, w łóżku lub podczas korzystania z toalety.
- Następnym krokiem może być ustalenie czasowych ograniczeń, których będziemy się trzymać, korzystając z urządzeń elektronicznych do zabawy.
Możemy posiłkować się badaniami i wytycznymi opublikowanymi przez WHO, dotyczącymi tego, jaki jest bezpieczny próg dzienny dla dzieci w różnych przedziałach wiekowych:
- Dla dzieci od pierwszego do 24 miesiąca życia zaleca się kompletne odstawienie ekranów.
- Następnie, kolejno dla przedziałów od 2 do 5 r.ż. jest to jedna godzina, później od 6 do 12 r.ż. są to maksymalnie dwie godziny, a dla ostatniego przedziału, czyli od 13 do 17 r.ż. to już aż cztery godziny.
Dlaczego? W przypadku pierwszej grupy, w ciągu pierwszych dwóch lat życia, rozwój mózgu odbywa się w niezwykle intensywny sposób. Interakcje w rzeczywistym świecie są kluczowe dla prawidłowego rozwoju neuronów. Badania wskazują, że każda godzina spędzona przed ekranem może ograniczać stymulację sensoryczną, co ma istotne znaczenie dla kształtowania umiejętności poznawczych i społecznych.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO - World Health Organization) zaleca kilka dodatkowych praktyk kontrolowania czasu spędzanego przed ekranem:
- Zasada 20/20/20 powstała by zredukować zmęczenie oczu. Polega ona na tym, aby co 20 minut oderwać oczy od ekranu i przez 20 sekund patrzeć na obiekt oddalony od nas o 20 stóp (6 metrów).
- Regularne przerwy: dzieci powinny robić przerwy co 30-60 minut. W czasie przerwy najlepszym “odpoczynkiem” będzie dla nich aktywność fizyczna: WHO rekomenduje co najmniej 60 minut dziennie dla dzieci i młodzieży, aby pomóc w zrównoważeniu czasu spędzanego przed ekranem.
Istotne jest, aby w przestrzeganie ustalonych zasad zaangażować wszystkich członków rodziny, ponieważ w przeciwnym razie może to być odebrane przez dziecko jako kara.
Co dalej?
Kiedy mamy już zbudowane fundamenty naszej higieny cyfrowej, czyli wiemy kiedy i ile czasu poświęcamy ekranom, to czas wybrać, co jest dla nas odpowiednie.
Wybór prawidłowych treści jest jak wybór odpowiednio zbilansowanej diety. Kiedy mamy niedobory czujemy się źle i podobnie jest z treściami cyfrowymi. W przypadku oglądania bajek pomogą nam kategorie wiekowe, ale pamiętajmy, że ostatecznie ta decyzja należy do rodzica. Warto zawsze zostać z dzieckiem podczas oglądania bajki po raz pierwszy, aby zobaczyć, czy jest ona odpowiednia, czy nie wywołuje u naszego dziecka negatywnych emocji, czy nie poddaje go nadmiernej stymulacji lub nie prezentuje mu wzorców, które w naszej ocenie nie są odpowiednie.
Zarówno czas spędzony przed ekranem, jak i rodzaj oglądanych materiałów wpływają na zaburzenia uwagi, a w konsekwencji na zdolność koncentracji i skupienia. Szybkie zmiany na ekranie i nadmiar bodźców przytłaczają młode umysły. W późniejszych okresach, po osiągnięciu 13 roku życia gdzie korzystanie z social mediów staje się bardziej powszechne, głównym źródłem problemów są krótkie relacje, "stories" lub też "reels". Są zaprojektowane tak, aby przyciągać uwagę w jak najkrótszym czasie, wprowadzają szybkie zmiany, nagłe dźwięki i obrazy, natłok wielu informacji w bardzo krótkim czasie doprowadzając do przeciążenia sensorycznego/informacyjnego. Z uwagi na krótką formę autorzy starają się umieścić w nich jak najwięcej informacji, co w przypadku oglądania wielu z nich powoduje, że mózg jest zmuszony do "przełączania się" między różnymi zadaniami i bodźcami, co w efekcie prowadzi do utraty zdolności do skupienia się na jednym zadaniu przez dłuższy czas. Efekt ten określany jest terminem "popcornowy mózg". Według definicji to zjawisko występuje w wyniku ciągłego narażenia na szybkie, intensywne bodźce, takie jak te, które występują w mediach społecznościowych, grach wideo i programach telewizyjnych. W wyniku badania przeprowadzonego przez Uniwersytet Kalifornijski stwierdzono, że średni czas skupienia na jednym zadaniu w 2004 roku wynosił 2,5 minuty, w 2012 roku było to 75 sekund a w 2024 roku czas ten spadł do 47 sekund.
Osoby, u których można stwierdzić efekt "popcornowego mózgu" można też zaobserwować inne efekty uboczne, takie jak zwiększoną podatność na rozproszenia i trudności w skupieniu się na dłuższej lekturze lub nauce oraz uczucie niepokoju i frustracji, gdy nie są w stanie szybko zaspokoić swoich potrzeb informacyjnych.
O higienę cyfrową dziecka należy zatem dbać od najmłodszych lat. Ta rola kształtowania i uczenia zdrowych praktyk należy do dorosłych: jednocześnie do rodziców oraz pedagogów i pedagożek. Ich zadaniem jest pokazywanie, że celem higieny cyfrowej nie jest ograniczenie czerpania przyjemności z dóbr elektroniki, takich jak np. gry i filmy i używanie tego, jako kary, ale zadbanie o zdrowie psychiczne i fizyczne dziecka w przyszłości, o jego prawidłowy rozwój.
Podsumowując, pamiętajmy o tym, że to, ile nasze dziecko ogląda bajek, jakie treści przegląda w Internecie oraz jak i gdzie to robi, zależy w dużej mierze od nas-rodziców.
My jako rodzice, ale również nauczyciele_ki, jesteśmy odpowiedzialni za budowanie dobrych nawyków. Dając dostęp do zasobów cyfrowych bierzemy na siebie odpowiedzialność zadbania o higienę cyfrową dzieci. Dlatego, wraz z pędzącym rozwojem technologii i cyfryzacji, nowoczesny rodzic jest zmuszony, do kanonu dobrych praktyk higieny osobistej, odżywiania i dbania o zdrowie, dołączyć zasady higieny cyfrowej. Wprowadzenie rytuału zachowania jej w ciągu dnia przez wszystkich domowników będzie owocować nie tylko prawidłowym rozwojem fizycznym i psychicznym dziecka, ale również pozytywnie wpłynie na relacje wszystkich domowników.
Piotr Bejenka
[zdjęcie: wygenerowano za pomocą narzędzi sztucznej inteligencji.]